Niebezpieczeństwo czyhające w trawie: kleszcze
15.05.2023 - Czas czytania: 3 minuty
To zdradliwi wrogowie kotów wychodzących na zewnątrz: Kleszcze cierpliwie czekają na drzewach i w wysokiej roślinności, aby przypuścić atak na każde odpowiednie zwierzę-żywiciela, które pojawi się na ich drodze. Ponieważ samo ukąszenie kleszcza w większości przypadków pozostaje niezauważone, pajęczak ssący krew może ucztować na kocie, dopóki nie będzie syte i nie odpadnie sam z siebie. Czy zatem nie jest to aż taka tragedia? W żadnym razie: Kleszcze są nosicielami groźnych chorób i pozostają aktywne w Polsce od lutego do późnej jesieni. Zimą jest mniej prawdopodobne, że w futrze kota wychodzącego na zewnątrz znajdzie się kleszcz, ale ze względu na łagodne zimy niektóre kleszcze nadal pozostają aktywne o tej porze roku.
Kleszcze są pajęczakami i należą do największych przedstawicieli roztoczy. Na naszej szerokości geograficznej występują głównie dwa gatunki: kleszcz pospolity i łąkowy — i to one zwykle atakują zwierzęta. Na świecie znanych jest ponad 900 różnych gatunków kleszczy. Mają charakterystyczny aparat gębowy, którym rozcinają skórę żywiciela i zasysają krew. Prawidłowo powinniśmy więc mówić o ukłuciach przez kleszcze. Wraz ze śliną pasożyty te wprowadzają do powstałej rany specjalne białka, które zapobiegają krzepnięciu krwi, a przy tym działają jak miejscowe znieczulenie. Dzięki temu żywiciel nie czuje ukąszenia i się przed nim nie broni. Jednak wraz ze śliną kleszczy do układu krwionośnego mogą się przedostawać różne patogeny wywołujące choroby. Samice kleszczy mogą pozostawać przyssane do ciała żywiciela nawet przez wiele tygodni, gromadząc w swoim organizmie ogromne ilości krwi. Aby znaleźć potencjalnego gospodarza, kleszcze zwykle na niego czyhają, choć niektóre gatunki także się w tym celu przemieszczają. Obecność ofiary wyczuwają po jej zapachu.
Kleszcze są nie tylko nieprzyjemne, lecz także mogą przenosić choroby. Bezpośrednim skutkiem ukłucia kleszcza mogą być infekcje i reakcje alergiczne, a przy tym może dojść do zarażenia niebezpieczną boreliozą czy anaplazmozą (która atakuje komórki krwi).
Jak zapobiegać ukąszeniom kleszczy:
- w sezonie występowania kleszczy koty wychodzące należy chronić przy użyciu kropli. Aplikuje się je między łopatkami lub na karku kota, a także w innych miejscach, których zwierzę nie jest w stanie wylizać. Takie preparaty zapewniają ochronę na około miesiąc.
- Można również zastosować odstraszacz przyczepiany do obroży, który pozostaje skuteczny przez wiele miesięcy. Jednak ponieważ kotom wychodzącym należy zakładać obroże z bezpiecznym zapięciem, z których w nagłym wypadku mogą się wyswobodzić, taka zawieszka może się łatwo zgubić.
- Spraye z olejkami eterycznymi nie zawierają środków chemicznych i oszukują zmysł węchu pasożytów, jednak w przypadku kotów można je stosować tylko w ograniczonym zakresie.
Uwaga: należy korzystać wyłącznie ze środków przeznaczonych dla kotów! Preparaty przeciw kleszczom dla psów zawierają inne składniki chemiczne, które mogą być bardzo groźne dla organizmu kota!
Dobra wiadomość jest taka, że koty, które stale się myją, rzadziej padają ofiarą kleszczy niż psy. Kocia sierść nie jest dla tych pasożytów wystarczająco spokojnym miejscem. Jednak może się zdarzyć, że jakiś kleszcz przyssie się do skóry naszego mruczka. Jeśli po jego powrocie do domu się okaże, że złapał kleszcza, należy postępować rozważnie.
W żadnym wypadku nie wolno chwytać pasożyta palcami ani paznokciami. W ten sposób na pewno go zgnieciemy i wtłoczymy bakterie do organizmu kota. Należy użyć pęsety, a najlepiej specjalnych szczypiec lub haczyka do usuwania kleszczy. Można je dostać w sklepach zoologicznych i aptekach.
Jak to się robi: prawidłowe usuwanie kleszcza
- Nie wolno korzystać z tak zwanych domowych sposobów, jak smarowanie kleszcza tłuszczem lub lakierem do paznokci. Walcząc o dostęp do powietrza, pasożyt zaczyna „wymiotować”, wprowadzając przez ranę ślinę lub zawartość układu pokarmowego do organizmu zwierzęcia.
- Należy rozciągnąć palcami skórę wokół kleszcza.
- Następnie chwycić pasożyta pęsetą, szczypcami lub haczykiem jak najbliżej skóry kota.
- Wyciągnąć kleszcza prostopadle do ciała kota, ruchem prostym lub lekko skrętnym.
- Kleszcza należy wyciągnąć w całości, tak aby głowa się nie oderwała i nie pozostała w ranie.
- Jeśli jednak głowa kleszcza utknie w ciele zwierzęcia, należy usunąć ją z krawędzią karty kredytowej lub podobnym przedmiotem. Jeśli to się nie uda, należy starannie zdezynfekować ranę i obserwować reakcję organizmu. Zwykle po pewnym czasie głowa sama odpada. Jeśli jednak rozwinie się stan zapalny, należy koniecznie zabrać kota do weterynarza.
Ukąszenia przez kleszcza nie należy lekceważyć. Zakażone pasożyty mogą przenosić m.in. boreliozę — chorobę zakaźną, której pierwszym objawem jest rumień i która może prowadzić do uszkodzenia serca i układu nerwowego. Występuje też ryzyko meningokokowego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, które może się przekształcić w ostrą infekcję mózgu. Niebezpieczne w przypadku tych chorób jest to, że pierwsze objawy przypominają grypę i występują dopiero po kilku miesiącach od ukłucia kleszcza — które można było nawet przeoczyć — przez co często nie wiąże się symptomów z ich rzeczywistą przyczyną.